Wprowadzeniu na rynek rewolucyjnego produktu – mrożonych zup gotowych – towarzyszy kampania reklamowa, której twarzą został Mateusz Gessler – znany szef kuchni, restaurator i ekspert od zdrowego żywienia.
Wybór Mateusza Gesslera na ambasadora naszej marki był wyborem oczywistym. Mateusz tak, jak Hortex stawia na wysoką jakość i naturalność tego, co jemy
Osobowość Mateusza Gesslera, jego naturalność, zaangażowanie i pozytywny wizerunek współgrają z wizją marki: „Robimy wszystko, aby codzienne odżywianie oparte na warzywach i owocach było łatwe, pyszne oraz wygodne!”.
Hortex pragnie zmieniać codzienny świat konsumentów na lepszy. To postanowienie stanowi punkt wyjściowy każdego działania marki, ponieważ ważne jest nie tylko to co tworzymy, ale również dlaczego to tworzymy
Gotowe zupy Hortex
Idea najnowszej kampanii bazuje na docenieniu 14 milionów szefów domowych kuchni. To oni codziennie tworzą pyszne, zdrowe, oparte na warzywach i owocach posiłki. To właśnie im Hortex głosem prawdziwego Mistrza Kuchni mówi: „Dziękujemy za Waszą codzienną kulinarną robotę. To dla Was tworzymy produkty, które ułatwiają życie!”
Za strategię, kreację oraz realizację kampanii odpowiada zespół Opus B. Spot wyprodukowała Papaya Films, reżyserem był Tadeusz Śliwa, postprodukcją zajęło się studio Lunapark. Za przygotowanie strategii, kreacji i całości działań w internecie odpowiada agencja F11. Strategię mediową i zakup mediów offline zapewnił Mediacom, natomiast za zakup mediów online odpowiada agencja Pure Play. Projekty opakowań zup gotowych stworzyła agencja HiBrands. Mateusza Gesslera reprezentuje na wyłączność agencja Patryk Wolski Management.
Czytaj więcej o kampaniach Hortex:
Hortex tłoczy nowe!
Hortex się zmienia i to widać. Właśnie wystartowała kampania najnowszego produktu – soków Zimnotłoczonych, która ukazuje całkowicie nowe oblicze doskonale znanej marki.
Orzeźwia jak nie wiemy co. Szczera kampania Hortex
Wystartowała najnowsza kampania telewizyjna napojów Hortex. Za koncepcję i realizację działań kolejny raz odpowiada Opus B.
